Niezależnie od długości stażu Waszego związku i tego, z kim tworzycie relację, każdemu z Was powinno zależeć na szczęściu i spełnieniu najbliższej osoby. Warto to przypomnieć, ponieważ często dostaję wiadomości, z których wynika, że na skutek braku starań jednej ze stron druga również przestaje się starać (przypomnijcie sobie fazy miłości, o których pisałem w przewodniku dla par – Obowiązki uczuć 2 – Życie w emocjonalnej dojrzałości). I tutaj powstaje patowa sytuacja, błędne koło niespełnionych, wzajemnych oczekiwań, wyniszczający konflikt pełen nieustających roszczeń i pretensji. Można tu również przytoczyć ckliwe, powtarzane przez gimnazjalistów cytaty o tym, że ludzie zasługują na tyle, ile od siebie dają. Nic bardziej mylnego. Jeśli ludzie decydują się na wspólne życie, to nie ma miejsca na zaniżanie poprzeczki i mszczenie się (sranie do własnego gniazda), tylko dlatego że ktoś przestał się starać lub daje od siebie za mało. Tutaj jest miejsce na poważną, szczerą rozmowę i konkretne działanie. Opowiedzenie się za tym, czy dajemy sobie spokój z relacją, do której ktoś nie dorósł, czy naprawiamy to, co źle funkcjonuje i dalej wspólnie dzielimy życie. Nie ma nic pomiędzy. Każda relacja ma swoje obowiązki i absolutne fundamenty, których nie można ignorować i o których nie można zapominać! Ich zaniedbanie rzutuje na satysfakcję płynącą z relacji, a w dalszej perspektywie z pewnością zakończy nawet najlepiej zapowiadający się związek.
Niestety problem słomianych starań częściej występuje u panów. Po etapie zdobycia swojej kobiety osiadają na laurach i coraz mniej od siebie dają. Dlatego też skupię się na sześciu rzeczach, o których my, panowie, nigdy nie powinniśmy zapominać – zwłaszcza, jeśli nadal (jak twierdzimy) nam zależy.
Szacunek – to absolutny fundament udanej relacji. Szanuj swoją dziewczynę, jak święte miejsce lub rodziców, przy których nawet na myśl by Ci nie przyszło, aby w złości im naubliżać. Bądź dla swojej wybranki dżentelmenem, a nie jednym z chamskich i nieokrzesanych drani, których spotyka na ulicy równie często jak psie odchody.
Szczerość – zaledwie jednym kłamstwem możesz zniszczyć wszystkie prawdy, które jej powiedziałeś. Nie bądź naiwny i nie myśl, że Ci się uda, bo prawda potrafi czekać po wsze czasy, aby we właściwym momencie wypłynąć na wierzch. Kiedy ukochana przyłapie Cię na kłamstwie lub celowych niedopowiedzeniach, odbudowanie zaufania, jakim niegdyś Cię obdarzyła, będzie niemalże niemożliwe. Bądź mężczyzną. Weź odpowiedzialność za swoje czyny, nawet jeśli będzie się to wiązać z przykrymi konsekwencjami. Jesteś odpowiedzialny za swoje decyzje i zachowania, ale także za osobę, która Ci ufa. Najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa.
Pewność siebie – kobieta musi być pewna co do uczucia, jakim ją obdarzasz. Musi być również pewna siebie, a to nigdy nie będzie możliwe w pełni, jeśli będziesz podcinał jej skrzydła. Nic tak nie buduje w kobiecie poczucia własnej wartości, jak mężczyzna, który w nią wierzy, daje jej siłę, wsparcie i motywuje ją podczas wyzwań, z jakimi się zmaga. Powinieneś zawsze pamiętać, aby werbalizować wszystko, co myślisz. Nie trzymaj komplementów dla siebie. Mów jej o wszystkim, za co ją doceniasz. Spraw, aby czuła się doceniona, bo na pewno jest wystarczająco dużo powodów, żeby ją pochwalić i przypomnieć jej, jak wiele dla Ciebie znaczy. Każda kobieta pragnie poczuć się od czasu do czasu pochwalona, doceniona i skomplementowana. To jasno pokazuje jej, kim dla Ciebie jest.
Cisza – nikt nie potrzebuje burz, kiedy wie, że może mieć słoneczny dzień. Czasami lepiej zatrzymam swoje trzy grosze z moralizatorstwem na czele tylko dla siebie. Nie próbować rozwiązać wszystkich kobiecych problemów, tylko po prostu ich nie stwarzać. Kobiety często nie potrzebują rad, a ciszy, w której będą mogły się wygadać. Nie ma znaczenia, czy opowiedzą Ci o problemach koleżanki, czy nowym kolorze swoich paznokci. Nie komentuj, daj się wygadać i bądź dla niej jak pogodny letni dzień. Bądź błogą ciszą, gdy będzie przytłaczał ją dźwięk chaosu.
Przestrzeń – w każdym zdrowym związku ludzie potrzebują swojej nieintegralnej przestrzeni. Kilku własnych spraw i odskoczni, do których mogą się udać samemu. Nie oszukujmy się, wiszenie komuś 24/7 na szyi przez dłuższy czas jest męczące, a nawet budzi odrazę. Daj jej czas i miejsce, w jakim będzie mogła pobyć sama ze sobą – nawet jeśli będzie tam wylewać łzy i chować do Ciebie urazy. Nie czuj się winny, nie ma nic złego w zostawianiu jej samej, kiedy Cię o to prosi.
Bezpieczeństwo – fizyczne, dzięki któremu będzie miała pewność, że nie pozwolisz jej skrzywdzić, ale przede wszystkim bezpieczeństwo emocjonalne. Poczucie, że przy Tobie czeka ją spokojne jutro, bo masz łeb na karku i umiesz zadbać oraz walczyć o ludzi, których kochasz. Spraw, by w Twoich ramionach znajdowała schronienie, gdy cały świat obróci się przeciwko niej. Bądź tarczą i siłą, jaka pokona wszystkie jej lęki.
Widzisz, to tylko sześć krótkich punktów, o których my – mężczyźni – bardzo często zapominamy. To one stanowią fundamenty uczuć i rozpalają w kobiecym sercu miłość. Nie musisz robić wiele, aby ona była zadowolona. Zadbaj o to, o co powinieneś, bo te czynniki rzutują na codzienne życie i wyzwania, jakie przed nami stają. Ważne, żebyś nie zapominał, że prawdziwy i dobry mężczyzna ma względem kobiety pewne obowiązki, których zawsze powinien przestrzegać. To takie rycerstwo XXI wieku. Duma i honor, kodeks honorowy prawdziwego mężczyzny, który sprawia, że w oczach tej jedynej będziesz nie tylko cudownym partnerem, ale i najlepszym przyjacielem na wszystkie lata. Mężczyzną, którego będzie kochać nad życie, a swoją wdzięcznością zwróci wszystko, co najlepsze – po stokroć. Człowiekiem, jakiego jeszcze nigdy nie poznała. Takim, który swoją miłość potwierdza w czynach i daje nadzieję na relację, o jakiej tak wielu z nas może tylko pomarzyć.
Szalałem, gdy byłem królem
Grałem ostro i szybko – miałem wszystko
Odeszłaś wtedy, wygrałaś mnie
Ale łatwo przyszło, łatwo poszło
I to się skończyło
Udostępnij
Ostatnia aktualizacja 9 listopada, 2021