Od przeszło 7 lat wspieram i edukuję ludzi nt. związków i relacji. Prowadzenie bloga, pisanie postów i stawianie czoła waszym dylematom w prywatnych wiadomościach sprawia mi niebywałą radość i zwyczajnie stało się moim życiowym celem i pasją, z której czerpie radość, sens i energię do życia.
Ale nie mogę jej poświęcać tak wiele czasu, jakbym chciał.
A chcę się dla Was rozwijać i robić jeszcze fajniejsze rzeczy.
Chcąc móc się utrzymać, kontynuować i rozwijać Kobusowe przedsięwzięcie, na dużo większą skalę, zdecydowałem się pójść za waszymi radami i otworzyłem konto na Patronite. Mam wiele pomysłów, w które mocno wierzę i chciałbym zrealizować nowe projekty (kanał na yt, własny podcast, platforma rozwojowa, blogowanie jak dawniej), które są czasochłonne i wymagają etatowego wymiaru czasu pracy.
Moim największym marzeniem jest stworzenie przestrzeni (platformy), w której ludzie, będą mogli się wzajemnie wspierać i rozwijać swoją wrażliwość, dojrzałość emocjonalną – zrozumieją zawiłość wzajemnych oczekiwań, nauczą się rozwiązywać kryzysy i budować nie tylko trwałe i szczęśliwe związki, ale i życie! Pragnę również utworzyć fundację pomocową, która będzie wspierać i pomagać najbardziej rozbitym i pokaleczonym osobom, w sytuacjach, których same nie są w stanie unieść i zmienić, aby znów stać się szczęśliwymi i spełnionymi ludźmi. To wszystko jesteśmy w stanie zbudować tylko wspólnymi siłami. Wasze wsparcie, obecność i słowa otuchy, pozwalają mi gonić za tymi marzeniami. Nie mam złudzeń, że poza mną jest jeszcze cała masa dobrych dusz, którym nie jest obojętne propagowanie idei miłości, ale także stanie na straży dawnego systemu wartości i kultywowanie takich pojęć jak rodzina, godność, szacunek, empatia i miłość do bliźniego.
Dlatego jeśli to co tworzę uważasz za wartościowe i zyskujesz dzięki temu choćby odrobinę radości, wartości i nadziei na lepsze jutro – zostań moim Patronem.
To będzie dla mnie wystarczający sygnał, że to co robię jest dla Ciebie ważne i wartościowe.
Twoje symboliczne comiesięczne wsparcie pozwoli mi podjąć odpowiednie kroki, by móc w 100% skupić na tworzeniu dla Was wartościowych treści. A także pozwoli mi na rezygnację z kilku mniej ambitnych zajęć w miesiącu na rzecz nowych projektów. Pozwoli mi złapać drugi oddech, niezbędny do tego, abym mógł rozwijać to co już wspólnie udało nam się stworzyć – dla jutrzejszego, lepszego świata.
Ze wzruszeniem i z serca dziękuję wszystkim Patronom, którzy już z nami są. A jeśli nie jesteś Patronem do zapraszam na pokład, bo tylko wspólnie możemy odkryć kolejne cele naszej podróży.