Jak zapomnieć o swoim byłym? (Najlepszy działający sposób) - KOBUS - Obserwuję, opowiadam.
Kategorie:

Jak zapomnieć? Najlepiej szybko, choć w praktyce bywa to bardzo trudne. Zwłaszcza jak ex wypełniał większą część Twojego życia. Nagle znika i zostawia po sobie wyrwę, nad którą jedynie co się chce, to usiąść i płakać. Każde rozstanie boli i będzie rodzić przykre refleksje, ale nie każde zasługuje na to, aby się zadręczać i tracić chęć do życia.

Jeśli pomimo wielu słów i prób ratowania tego związku, los pokierował Was w dwóch przeciwnych kierunkach, cóż… musisz się z tym pogodzić i zrozumieć, że wszystko co minione to już przeszłość. Jedyne co powinnaś zrobić to podziękować za to, co dobre i wyciągnąć dla siebie właściwe wnioski na przyszłość, by już nigdy nie powtórzyć błędów i znajomości z ludźmi, którzy wśród tych wszystkich obietnic, jedyne co rzeczywiście zostawili Ci w życiu to rozczarowanie.


Idealizowanie przeszłości

„Kobus, przesadzasz… nie było tak źle”.

Oczywiście, że nie było, w końcu coś Was połączyło i spajało ze sobą. Jednak, jeśli nie było tak źle, to dlaczego on już nie chce budzić się przy Tobie? Dlaczego Ty nie możesz z nim dużej przebywać? Tak jest właśnie z miłością. Gdy mężczyzna kocha kobietę, walczy o nią. Gdy kobieta kocha mężczyznę, walczy o niego. Walczą o siebie nawzajem. Nie jedno z nich. To zasadnicza różnica. Czasami na taką walkę jest już po prostu za późno, bo po wszystkich chęciach, próbach i staraniach, jedynie co pozostało to tylko kurz opadających wspomnień.

Problem osoby, która ma złamane serce jest następujący – bardzo szybko zapomina o tym co zmotywowało ją/jego do rozstania. Złość mija, emocje opadają i okazuje się, że jedyne co pamiętamy, pogrążeni w ciemnym pokoju wypełnionym łzami i smutnymi piosenkami, to retrospekcje dobrych chwil. I to w proporcjach, które przeczą logice. W takiej sytuacji przymykamy oko na wszystko czego nie mogliśmy zaakceptować i pragniemy, aby znów wylało się na nas to całe szambo, a wraz z nim, powróciło tych kilka fajnych chwil. Zaczynamy żałować rozstania, rozważamy powroty, co w konsekwencji jest tylko nieudolną próbą reanimowania związkowego trupa. To mechanizm idealizowania przeszłości. Trudno go pokonać, ale warto uzmysłowić sobie jego istnienie i nauczyć się sobie z nim radzić. Pamiętaj przez co się rozstaliście. Pamiętaj ile i kto co zrobił, aby to się mogło udać. Rozstania mniej bolą, gdy to Ty zdecydowałaś się odejść, ale dużo bardziej, gdy to Ty pozostałaś porzucona...


Pozostałe 80% treści
dostępne jest tylko dla patronów
Zostań patronem

Treść jest chroniona hasłem. Aby ją zobaczyć, proszę poniżej wprowadzić hasło:

Dlaczego patronat to dobry pomysł?
Powróć do artykułów

Książki
sklep. pankobus. pl