„Powinnaś schudnąć.”
„Codziennie robić makijaż.”
„Zapuścić włosy i nosić fajniejsze ciuchy.”
Jakież to wielkie mamy szczęście, że wokół nas są same chodzące ideały, które tak bardzo przejmują się naszym nie idealnym i zwyczajnym, spokojnym życiem. Powinniśmy ich po stopach całować za to, że uraczyli nas radą, co powinniśmy robić, aby być ładniejsi, szczęśliwsi i bardziej wartościowi (dla nich?). Szkoda tylko, że nikt z nich nie płaci naszych rachunków, nie zajmuje się naszymi dziećmi, czy po 10 godzinach pracy nie wpadnie zrobić obiadu i posprzątać.
Czy naprawdę nikt z Was, ani przez sekundę nie pomyślał, że ludzie żyją tak jak chcą żyć? Że na nic im wasze złote rady i komentarze na temat tego jak powinni wyglądać i co powinni robić? Że to Wy macie problem ze sobą, ponieważ zamiast skupić się na swoim idealnym życiu, próbujecie ładować brudne buciory w życie innych. Że to Wy jesteście ofiarami branż i korporacji, które wmawiają Wam, że do szczęścia i akceptacji jest potrzebny powiększony biust i najnowszy model telefonu.
Ileż można jeszcze tego słuchać? Co osoba to coraz „mądrzejsza” opinia na Twój temat. Wątpię w szczere intencję osób, które chętnie wbijają szpile. Bo ich niegrzeczna, może zawistne zachowanie to nieustanne wywieranie presji i robienie wody z mózgu. Słuchając tych wszystkich oczekiwań i uwag, człowiek faktycznie zaczyna się zastanawiać czy robi coś nie tak i czy nie powinien się zmienić, aby nie być wytykany palcami i nie odstawać od całej reszty tych pożal się Boże ideałów.
Czas z tym skończyć! Mądra osoba wie, że nie ocenia się książki po okładce, kiedy nie zapoznało się z jej treścią. Piszę to do wszystkich dziewczyn na głodówkach, którym ktoś wmówił, że kilka kg więcej to coś złego, czego nie powinno się akceptować, bo jest nieatrakcyjne! Piszę to dla mężczyzn, którzy nie znajdują czasu dla swoich rodzin, bo nieustannie siedzą w pracy, aby móc kupić sobie samochód lepszy od kolegi. Nie popadajmy w skrajności, bo narzucona presja, wcale nie przyniesie żadnej radości, a od niej oddala! Zawsze znajdzie się ktoś piękniejszy czy bogatszy, więc dokąd prowadzi ten chory wyścig szczurów? Większość biegnie z prądem, ślepo wierząc w ideały i to całe pierdolenie na temat tego co powinien. Jedyne co rzeczywiście się powinno to podążać za swoją intuicją. Poświęcać czas na to co się lubi i czerpać satysfakcję z życia, w którym nikogo się nie krzywdzi i zbyt pochopnie nie ocenia. Masz ochotę zjeść lody i polać je podwójnym karmelem? Zrób to! Uwielbiasz dwudziestoletni sweter, który dostałaś od mamy? Noś go z dumą i nie przejmuj się cudzą opinią.
Ci wszyscy mędrcy z kosmosu, życia za Ciebie nie przeżyją. Popatrz na ich instagramy. Wszyscy piękni, uśmiechnięci i szczęśliwi, ale spójrz głębiej w ich oczy – a zrozumiesz, że to najczęściej pozowane uśmiechy osób niedowartościowanych, których usta choć zamknięte, to wołają o pomoc i zwrócenie uwagi innych. To właśnie Ci ludzie, kiedyś posłuchali cudzych rad. Wpuścili do głowy cudza krytykę i oczekiwania, i do dzisiaj nie potrafią odnaleźć w swoim życiu szczęścia. Ciągle się porównują, nigdy nie są wystarczająco z siebie zadowoleni, tracą piękno życia na nieustanne szukanie idealnych kadrów i kolorowych filtrów codzienności, które mają stwarzać pozory. Ciągła presja, aby być IDEALNYM – szkoda, że nie PRAWDZIWYM.
Ty wiesz najlepiej co powinnaś zrobić ze swoim życiem i gównianymi wymaganiami innych. Zostaw w tyle opinie innych, również tą, którą słyszysz za swoimi plecami. Nikt nie zna Cię lepiej niż Ty sama. Nikomu nie było dane przejść w Twoich butach, przez te wszystkie trudny i historie Twojego życia. Co ludzie po chwili rozmowy z Tobą mają wiedzieć o Twoich motywacjach, wartościach, światopoglądzie i priorytetach? Oni kompletnie nic o Tobie nie wiedzą i widzą tylko wierzchołek góry lodowej. Coś im się tam wydaje – zwróć uwagę na te dwa słowa, COŚ i IM. To nie Twój problem, że nie potrafią Cię zaakceptować taką jaka jesteś. Ich postawa, pochopne opinie i oceny, świadczy tylko o tym jakimi są ludźmi i ile tak naprawdę pozostawiają sobą do życzenia. Ty nie musisz zadowalać wszystkich, których spotkasz na swojej drodze. Nie potrzebujesz aprobaty i zrozumienia, każdego kto zna Twoje imię.
Nikt z nich nawet przez chwilę nie pomyślał, że Twój wygląd to Twój świadomy wybór, albo efekt uboczny problemów zdrowotnych lub wypadkowa przeżyć, których nawet nie są w stanie sobie wyobrazić. Że w życiu poza gładką cerą i drogimi metkami może chodzić o coś więcej. O jedyne słuszne filary, na których buduje się szczęśliwe życie. Że chodzi o zdrowie, życie, bliskich i rodzinę, a nie tylko pudrowanie i ukazywanie spraw często takimi jakimi nie są. Ludzie, którym jeden ze wspomnianych filarów się zatrząsnął, albo zburzył nie mają czasu na przejmowanie się takimi pierdołami jak media społecznościowe, czy to jak kto ich postrzega. Nie szata zdobi człowieka, lecz to co kryje się w środku.
Dlatego spójrz w lustro, przypomnij sobie wszystkie swoje historie i doceń tą piękną istotę, która przed Tobą się ukaże w odbiciu. To Twoja jedyna, prawdziwa przyjaciółka, która nigdy Cię nie opuści, ani nie powie Ci jak powinnaś żyć. To osoba, której najmocniej powinno na Tobie zależeć. To ktoś, kto zawsze powinien Cię akceptować i kochać za to, jaka jesteś, a nie jak wyglądasz. A świat? Niech świat zajmie się sobą i uważa Cię za kogo sobie chce, Ty i tak znasz swoją wartość i niczyje zdanie na Twój temat tego nie zmieni. Życie i tak się kiedyś skończy, więc walcz o to, co dla Ciebie ważne i nie przejmuj się opinią innych. Ludzie zawsze będą gadać.
Jesteś piękna taka jaka jesteś i albo to zaakceptują, albo pora ich pożegnać.
Nie musisz nic w sobie zmieniać
To świat powinien odmienić swoje serce
Nie ma żadnych skaz w twojej urodzie;
jesteśmy gwiazdami i jesteśmy piękne
Udostępnij
Ostatnia aktualizacja 9 listopada, 2021