Niech historia Magdaleny Żuk będzie dla nas przestrogą. - KOBUS - Obserwuję, opowiadam.
Kategorie:

Od kilku dni cała Polska żyje sprawą młodej, 27 letniej Magdaleny Żuk, która dziwnym zbiegiem okoliczności poleciała sama na wczasy do egipskiego kurortu Marsa Alam. Początkowo Polka miała udać się na wypoczynek wraz ze swoim chłopakiem – Markusem W. Jednak jak podają media, chłopak 4 godziny przed planowanym wylotem dowiedział się, że ma nieważny paszport. Po nieudanej próbie sprzedania biletów (4h przed planowanym wylotem) i znalezieniu osoby, która poleciałaby za Markusa – Magda poleciała do Egiptu sama.

Kilka dni później do internetu trafia szokujące nagranie, na którym widać, że młoda Polka jest w bardzo złej kondycji psychicznej – jest rozstrzęsiona i wystraszona, do tego stopnia, że nie jest w stanie porozumieć się z chłopakiem, które próbuje przez niemal 10 minut dowiedzieć się co się stało.

Jak donoszą media, w środę stan dziewczyny się pogorszył, o czym ma świadczyć film, na którym widać jak nieprzytomna dziewczyna, leży skulona pod drzwiami swojego pokoju. W konsekwencji hotelowa administracja jak i organizator wycieczki, zawożą dziewczynę do szpitala, gdzie odmawia przyjęcia pomocy. Następnie Magda ma być odesłana do kraju – jednak na lotnisku nie chcą jej wpuścić na pokład samolotu. Na następny dzień dziewczyna z powrotem trafia do szpitala, gdzie wyskakuje z 1-2 piętra i w wyniku odniesionych ran, umiera kolejnego dnia nad rankiem.

I wybaczcie mi komentarz, ale od momentu kiedy usłyszałem o tej sprawie nie mogę myśleć o niczym innym. Jest mi cholernie przykro, że tak młoda i piękna kobieta, została pozostawiona sama sobie, w tak niebezpiecznym kraju jak Egipt. W czasie, gdzie tyle się piszę i mówi o kulturze arabskiej – a przede wszystkim podejściu tamtejszych mężczyzn do młodych europejek (o słowiańskiej urodzie). Kto był w Egipcie lub innym kraju arabskim zapewne spotkał się z nachalnością i bezczelnością tamtych mężczyzn, którzy nawet nie przejmują się partnerami kobiet, które zaczepiają. Jak miała sobie poradzić młoda, samotna Polka, która dla tamtejszy szajek – trudniących się w przechwytywaniu dziewczyn w wiadomym celu – jest najłatwiejszym łupek? Czy może to mieć coś wspólnego z tajemnicza śmiercią Magdy?

Historia na tą chwilę nie została wyjaśniona. Śmiem twierdzić, że nigdy nie poznały prawdy, ponieważ media jakby starały się wyciszyć tą całą sprawę. Pozostaje masa pytań bez odpowiedzi, która obrosła już w ściemę i być może krzywdzące przypuszczenia.

Ja osobiście nie wierzą w wersję, którą podają media – że dziewczyna była w ciężkiej depresji. Wybaczcie, ale nie trzeba wiele się natrudzić, ale znaleźć w internecie inne, powiązane z tą sprawą artykuły. Artykuły, które przedstawiają identyczne historię, w których na przestrzeni kilku ostatnich lat giną lub popełniają samobójstwo (z powodu „złego stanu psychicznego”) młode turystyki z Europy.

W mojej opinii – zachowanie dziewczyny mówi jasno, że stało się jej coś przerażająco złego. Coś co zniszczyło ją psychicznie (lub podano jej środki, które miały wpływ na zmianę jej psychiki). Jeśli można wierzyć w wyczyszczone z szumów odsłuchy, to dziewczyna sama na nagraniu mówi o tym, że została zgwałcona i „że już stąd nie wróci”.

Z największymi wyrazami współczucia, przekazuje kondolencję dla rodziny i przyjaciół Magdaleny Żuk.

Mam nadzieję, że społeczeństwo nie przejdzie obojętnie obok tej sprawy, bo na miejscu Magdy mogłaby być każda inna kobieta.

Nie pozwólmy, aby świat usłyszał o kolejnych historiach tego typu – historiach, w których ofiarami są kobiety… skrzywdzone przez bezkarnych zwyrodnialców.

PS. Ostatnim razem tak bardzo poruszyła mnie historia Anaid Tutghushyan, która również postanowiła odebrać sobie życie. Nie przechodźmy zatem obojętnie, bo świat nie musi być skurwysyńskim miejscem, gdzie prym wiodą zwyrodnialcy, którzy są w stanie dla swojej chwilowej seksualnej satysfakcji, pozbawić kogoś najcenniejszego na świecie daru – ludzkiego życia.

Loading

Ostatnia aktualizacja 7 kwietnia, 2021

Powróć do artykułów

Książki
sklep. pankobus. pl